wrz 25 2003

Właściwie...


Komentarze: 3

...to chciałem tylko podziekować tym co chcą pożyczyć. I czas i siłe. Mimo, że wirtualnie, duchowo, nienamacalnie i nierealnie niestety. To i tak żadkość. Więc dziękuję...

Pozytywne jest to, że zamontowali mi kuchnie, która jest po prostu... po prostu... No sam nie wiedziałem czy mam klęknąć i sie modlić, czy co, bo dech mi w piersiach zaparło, taka jest piękna. I żeby nie było nieporozumień. Widziałem ją pierwszy raz, to moja żona ją wymyśliła, wybrała, dobrała dodatki, kolory, pasujący sprzęt do zabudowy... Odwaliła naprawdę kawał świetnej roboty i to w sposób który (tak to przynajmniej wyglądało) nie zajął jej ani za wiele czasu, ani wysiłku. Widocznie ma do tego talent i cierpliwość, której mi brakuje. Wielki R.E.S.P.E.C.T dla mojej żony.

anonimowy : :
BanShee
29 września 2003, 10:17
dobrze mieć żonę, która ma dobry gust nie? (tak tylko bezmyslnie zauwazyłam)
25 września 2003, 15:47
gratulacje dla zony za to co stworzyla,a Tobie za to ze umiesz to docenic:)
25 września 2003, 12:12
Brawo i dla żony i dla Twojego RESPECTU :)

Dodaj komentarz