Komentarze: 1
...było zupełnie inaczej, to jak by było?
Gdyby tak było sie samotnym japiszonem z kupą kasy, fajną furą, coraz to inną wyrwaną dupą z dyskoteki... Niebieskim ptakiem warszawskiej nocy, faciem co na razie ma w dupie bo ma czas, odwiedzającym babcię raz na rok a rodziców raz na miesiąc. Takim któremu wkurwiająca wychowawczyni, źle ułożony grafik lekcji, brak czasu na zjedzenie rano porządnego śniadania (bo pies, bo dziecko, bo hujwieco) są obce. Takim właśnie być, to jak by było...?
Jest tu taki, to niech mi powie?