Komentarze: 4
...dzień dobry. Blablabla... blaaa.blaa... Jak zdrowie... Blaaa.. No to jak, skończyliscie podłoge układać?
-Yyyy... Nooo.. sie okazało że wylewka w przedpokoju była nie teges (no żesz kurwa mać, wylewka jest od miesiąca z okładem skurwle jedne, nie widzieli od razu, żesz ja pierrrr...)
- Aaale... No przeciez ja za niecałe dwa tygodnie MUSZE się wprowadzić...
-Nooo.. bo musi tera ta wylewka wyschnąć, ale ja nie wiem ile to schnie. Ale jutro maja ten gaz... nooo.. to może już w czwartek podłaczymy i puścimy... Ale wie paaa.. (kurwa, nie wierze, nie wierze jak psom, ździwie sie mocno pozytywnie jak to prawda, ale nie ma bata...)
-A lustro? Jest juz lustro w łazience?
-Nooo.. Gdzies mi szklarz zniknął... Do SENATORIUM (!?) może... I hydraulik mi też zniknął.... Yyyyy... zadzwonie późiej do Pana, bo ktos do mnie przyszedł... (ja pierdole, ja pierdole, panikuje, mam dosyć, bede spał na styropianie zawiniety w gazety...)
Oczywiście telefonu zwrotnego nie było. Dziś sie dowiem czy byli z gazowni. Jestem na skraju załamania. Kto wie ile musi schnąć wylewka zanim położy sie na nią panele? (autor przeprasza za mysli przepełnione wulgaryzmami)